Hymn Wieczorów Miejskich - Grzegorz Turnau
Miasto tañczy dr¿¹cego kankana w barwnym mleku œwiate³ rozproszone dyszy niebo jak zgaszony dywan namarszczony z flandryjskich koronek asfalt œlisko ucieka przed œwiat³em w ³uk mo¿na bardzo cicho mówiæ mo¿na bardzo g³oœno krzyczeæ latarniami miasto zgasi gwiazdy i dŸwiêk zacznie w nieba baniê wnikaæ sam zostanê na czarnym asfalcie balansuj¹c krawêdzi¹ chodnika w skoœny stó³ z matowej czerni ksiê¿yc wyla³ p³ytk¹ rzek¹ szumi¹ cisz¹ w szklany werniks gwiazdy spad³e niedaleko w gêstej nocy jak w akwarium p³yn¹ d³ugie, œliskie ryby uliczkami gêstych podwórz szyby szorstk¹ ³usk¹ wybiæ latarniami miasto zgasi gwiazdy i dŸwiêk zacznie w baniê nieba wnikaæ sam zostanê na czarnym asfalcie balansuj¹c krawêdzi¹ chodnika g³adzi zwilg³e srebrem œciany p³ynnych ³ysków miêkki nat³ok i na stole rozœlizganym czarny piesek gryzie œwiat³o
Artist: Grzegorz Turnau
Title: Hymn Wieczorów Miejskich